Kopie zapasowe to świetne rozwiązanie, jeśli bezpieczeństwo danych w telefonie jest dla Ciebie szczególnie ważne. Możliwości wykonywania kopii, czyli tzw. backup’u jest bardzo dużo. Możesz ręcznie ściągać dane na dysk/kartę pamięci lub posłużyć rozwiązaniami, które zrobią to za Ciebie. Ale, które z nich są najbezpieczniejsze? Jak bezpiecznie robić kopie zapasowe?
Konfiguracja kopii zapasowych
Jeżeli posiadasz konto w Google, Android automatycznie tworzy kopie zapasowe w chmurze, poprzez synchronizację danych. W ten sposób zabezpieczasz swoje kontakty, zdjęcia i inne pliki znajdujące się w Twoim telefonie. Konfiguracja jest niezwykle prosta:
1. Upewnij się, czy kopie bezpieczeństwa są włączone. Wejdź w Ustawienia.
2. Przejdź do sekcji Osobiste, w zakładkę Kopia i kasowanie danych.
3. Zaznacz Utwórz kopię zapasową.
Gotowe. Od tej chwili wszystkie wybrane przez Ciebie dane są zapisywane w chmurze. Po naprawie lub wymianie urządzenia, wystarczy, że zalogujesz się na swoje konto Google i zsynchronizujesz dane.
Bezpieczne kopie zapasowe dzięki aplikacji
Oprócz opcji systemowych, możesz skorzystać z gotowych aplikacji.
Rynek jest pełen rozwiązań, dzięki którym prosto i wygodnie zabezpieczysz i przywrócisz dane. Jedne z podstawowych, to darmowe apki dostępne od producenta telefonów, np. LG Back up. Z pełni możliwości możemy skorzystać, posiadając telefon od konkretnego producenta, w tym przypadku LG. Potem, im aplikacje bogatsze w funkcje i bardziej uniwersalne, tym większa szansa, że będą płatne. Zwróć więc uwagę przy wyborze, co oferuje darmowa wersja i co zyskujesz przy płatnym pakiecie.
Czasem zdarza się, że za darmo zrobisz kopię zapasową, ale za przywracanie danych trzeba będzie zapłacić.
Pozostaje też kwestia roota. Z tym terminem spotkasz się przy aplikacjach oferujących szersze możliwości w tworzeniu kopii zapasowych. A samo rootowanie polega na modyfikacji systemu, by mieć prawie nieograniczony dostęp do wszystkich plików – nawet tych dostępnych tylko dla dostawcy. Do aplikacji wymagających rootowania należą m.in. Titanium Backup i My Backup Root. Opcje zdecydowanie dla doświadczonych użytkowników, którzy wiedzą, jak poruszać się w ustawieniach.
Bo jeśli zrootujesz sobie telefon i coś pójdzie nie tak, nie przysługują Ci już żadne gwarancje producenta. Takie zabezpieczenie przed zbyt niezależnymi użytkownikami, więc mniej to na uwadze. Są jednak aplikacje, które nie dość, że nie wymagają wspomnianego roota, to oferują darmowe tworzenie kopii i ich odzyskiwanie, np. G Cloud Backup.
Jak zrobić kopię zapasową przy pomocy G Cloud backup?
1. Wejdź do Google Play i zainstaluj G Cloud na swoim telefonie.
3. Zaznacz, jakie dane uwzględnić w kopii zapasowej i kliknij GOTOWE.
System przeskanuje wybrane pliki i zapisze kopie. To może chwilę potrwać.
Gotowe! Kopie wybranych plików będą zapisywane według domyślnego harmonogramu. Możesz też ustawić swój własny harmonogram:
1. Wejdź do panelu Ustawienia.
2. Kliknij Harmonogram kopii zapasowych i zaznacz, kiedy system ma tworzyć kopie zapasowe. Kliknij OK.
Teraz przejdziemy do najistotniejszej części – przywracania danych. Wyobraź sobie, że Twój telefonie zostaje zniszczony a Ty tracisz wszystkie kontakty, zdjęcia, filmy. Dzięki założonemu w aplikacji koncie wystarczy parę prostych kroków, aby odzyskać je z powrotem:
1. Zainstaluj raz jeszcze aplikację.
2. Zaloguj się do swojego konta.
3. Kliknij Przywróć.
4. Zaznacz urządzenie, na które chcesz przywrócić dane.
5. Wybierz dane do przywrócenia.
Teraz wystarczy poczekać. W zależności od ilości danych, cały proces może potrwać. Przy 1 GB danych to to ok. 5-8 minut.
Gotowe. Twoje dane zostały przywrócone!
Jak widać tworzenie kopii zapasowych to czynność banalnie prosta i nawet posiadając dość podstawową wiedzę IT, można je backupować i przywracać. Najważniejsza jest świadomość, że istnieją takie rozwiązania. Po Twojej stronie pozostaje, by mieć je w zasięgu ręki.
___
Artykuł powstał dzięki CORE – polskiemu dystrybutorowi antywirusów AVAST i AVG. AVG Internet Security Unlimited to idealny antywirus dla androida. Jeżeli wysyłasz maile, korzystasz z banku z poziomu smartfona to ten program jest właśnie dla Ciebie.
Podobał Ci się ten artykuł?
Zapisz się na listę i nie przegap nowych ciekawostek, porad i konkursów!
Z tym rootem i gwarancją się nie zgodzę. To jeden z popularnych mitów, że samo rootowanie od razu wyklucza gwarancję. Ostatecznie wszystko zależy od producenta – jedni nie robią żadnych problemów, inni będą unikać przyjęcia towaru. Rootowanie to jednak dalej działanie na poziomie softu, więc z jakiego powodu właściwie użytkownik mialby tracić gwarancję? Jedyna sytuacja, kiedy można ją stracić, to jeśli przy takim „grzebaniu” jako super-user użytkownik uszkodzi sprzęt – np. pogrzebie coś z zarządzenim energią czy zasilaniem (ale to też raczej legend niż często zdarzające się sytuacje).
Nie mówimy, że od razu – zaznaczamy, że lepiej z tym uważać, zwłaszcza, jeżeli jest się niedoświadczonym użytkownikiem.
Tym bardziej, że kwestie gwarancyjne zawsze leżą po stronie producenta/dostawcy/sprzedawcy – część może sobie zastrzec to w umowie gwarancyjnej, a część nie.
Rzeczywiście trudno jest przewidzieć zachowanie serwisu gwarancyjnego w przypadku stwierdzenia rootowania tabletu. Część z gwarantów jak np Goclever i Manta z definicji wszystko odrzuca i każe sobie extra płacić za wszystkie dodatkowe usługi. Z pozostałych serwisów Samsung czy Lenovo na wiele przymyka oko. Ale to może świadomy PR marki.
Dlatego też staraliśmy się ostrożnie podejść do tematu – tym bardziej, że niedawno mieliśmy sytuację, gdzie klient poinformował nas o odrzuceniu możliwości skorzystania z gwarancji z powodu rootowania (przy okazji rozmowy o wyborze antywirusa na tablet).
To rzeczywiście częsta przyczyna odrzucenia reklamacji przez gwaranta. Jasna, prosta do udowodnienia i nie wymaga żadnego dodatkowego wkładu pracy serwisanta. A przy okazji może wpadnie parę złotych za naprawę poza gwarancją.
Z tym rootem i gwarancja sie nie zgodze. To jeden z popularnych mitow, ze samo rootowanie od razu wyklucza gwarancje. Ostatecznie wszystko zalezy od producenta – jedni nie robia zadnych problemow, inni beda unikac przyjecia towaru. Rootowanie to jednak dalej dzialanie na poziomie softu, wiec z jakiego powodu wlasciwie uzytkownik mialby tracic gwarancje? Jedyna sytuacja, kiedy mozna ja stracic, to jesli przy takim „grzebaniu” jako super-user uzytkownik uszkodzi sprzet – np. pogrzebie cos z zarzadzenim energia czy zasilaniem (ale to tez raczej legend niz czesto zdarzajace sie sytuacje).
Nie mowimy, ze od razu – zaznaczamy, ze lepiej z tym uwazac, zwlaszcza, jezeli jest sie niedoswiadczonym uzytkownikiem.Tym bardziej, ze kwestie gwarancyjne zawsze leza po stronie producenta/dostawcy/sprzedawcy – czesc moze sobie zastrzec to w umowie gwarancyjnej, a czesc nie.
Rzeczywiscie trudno jest przewidziec zachowanie serwisu gwarancyjnego w przypadku stwierdzenia rootowania tabletu. Czesc z gwarantow jak np Goclever i Manta z definicji wszystko odrzuca i kaze sobie extra placic za wszystkie dodatkowe uslugi. Z pozostalych serwisow Samsung czy Lenovo na wiele przymyka oko. Ale to moze swiadomy PR marki.
Dlatego tez staralismy sie ostroznie podejsc do tematu – tym bardziej, ze niedawno mielismy sytuacje, gdzie klient poinformowal nas o odrzuceniu mozliwosci skorzystania z gwarancji z powodu rootowania (przy okazji rozmowy o wyborze antywirusa na tablet).
To rzeczywiscie czesta przyczyna odrzucenia reklamacji przez gwaranta. Jasna, prosta do udowodnienia i nie wymaga zadnego dodatkowego wkladu pracy serwisanta. A przy okazji moze wpadnie pare zlotych za naprawe poza gwarancja.