Jeśli korzystasz z bankowości internetowej i przestrzegasz środków bezpieczeństwa to przy obecnych systemach zabezpieczeń, np. dwuskładnikowym uwierzytelnianiu, Twoje pieniądze na koncie są całkiem bezpieczne.
Ale wyobraź sobie, że odszedłbyś na chwilę od komputera i ktoś inny podszyłby się pod Ciebie i wyczyścił Twoje konto do zera. Albo tuż po zalogowaniu Twoją sesję przejął zdalnie sterowany trojan. Wtedy Twoje pieniądze nie byłyby już takie bezpieczne.
Na szczęście biometryczne środki bezpieczeństwa są już coraz bardziej popularne i mogą zapobiegać takim zagrożeniom.
Sprytna analiza Biocatch
Firma BioCatch w bardzo sprytny sposób analizuje, w jaki sposób zachowujesz się w czasie obsługi swojego rachunku online, to wszystko by upewnić się, że jesteś tą samą osobą, która zalogowała się na konto. Bezpieczeństwo biometryczne to więcej niż tylko odciski palców i skan źrenicy. Sposób, w jaki reaguje Twoje ciało, może zdradzić Twoją prawdziwą tożsamość i można to wykorzystać, by złapać złodzieja na gorącym uczynku.
Zaczynając od pozycji, którą przyjmujesz siadając przed urządzeniem, po sposób w jaki poruszasz się po aplikacji bankowej – BioCatch tworzy profil prawowitego użytkownika konta i monitoruje, czy aplikacja jest używana w taki sam sposób w czasie całej sesji. Czy drżenie ręki jest takie same? Czy w taki sam sposób klikasz w przyciski na klawiaturze, przesuwasz palcem po touchpadzie? Jeśli wykryte zostanie jakieś podejrzane zachowanie, zostaniesz poproszony o ponowne zalogowanie się.
Tworzenie Twojego profilu
Nawet tak niepozorne zachowanie, jak obsługa myszki, mogą dać wiele informacji o Tobie i pomóc w prawidłowym zidentyfikowaniu Twojej osoby. BioCatch ma nawet specjalny test, aby sprawdzić, jak zareagujesz w niektórych sytuacjach: jeśli znika kursor myszy, poruszasz myszką w lewo, czy w prawo? A może robisz coś zupełnie innego? W każdym bądź razie, takie zachowanie zostaje przypisane do Twojego profilu i pod tym względem będziesz na pewno obserwowany przez program.
Popularność Biocatch
Obecnie technologia BioCatch jest wykorzystywana w czterech z pięciu największych banków w Wielkiej Brytanii, a także przez banki w Hiszpanii, Brazylii, Stanach Zjednoczonych i we Włoszech. Oprócz tego jest też powszechna w różnorodnych usługach dostępnych online. Firma planuje dalszy rozwój i wprowadzenie produktów na kolejne rynki światowe.
Przyszłość Biocatch
Bez obaw jednak, ta technologia, przynajmniej na razie, nie zastąpi haseł dostępu i loginów, ale może być dobrym uzupełnieniem pozostałych zabezpieczeń. Zapewne dużo czasu upłynie, zanim tego typu rozwiązania będą stosowane w urządzeniach domowego użytku. Ale myślę, że takie zabezpieczenia powinny jak najszybciej pojawić się w miejscach, gdzie korzystamy z ogólnodostępnych komputerów np. na lotniskach, w bibliotekach, na uczelniach – wszędzie tam, gdzie nie możesz liczyć na 100% prywatności.
Brzmi jak głos przyszłości, ale jeśli metoda zaproponowana przez Biocatch faktycznie ma wpłynąć na poziom bezpieczeństwa to pewnie warto zatroszczyć się o bezpieczeństwo własnych środków. A co Wy myślicie na ten temat? Skorzystalibyście z takiego programu na swoim komputerze?
Dowiedz się również jak bezpiecznie robić zakupy w internecie.
___
Artykuł powstał dzięki CORE – polskiemu dystrybutorowi antywirusów AVAST i AVG. Sprawdź AVG Secure VPN. Prywatność i anonimowość w sieci jest możliwa!