Jak dało się zauważyć, na blogu zapanowała chwilowa cisza.
Usprawiedliwiam się więc ze swojej nieobecności – wpadliśmy w wir wydarzeń związanych z przeprowadzką firmy do nowej siedziby. Wciąż jesteśmy w Chorzowie, ale teraz na znacznie większej przestrzeni.
Obok przeprowadzki istniały także podstawowe obowiązki, czyli pomoc techniczna i sprawy firmowe – zrobiło się więc typowe urwanie głowy.
Nieco od siebie dorzuciła nam (szczególnie w weekend i pierwsze dni tego tygodnia) klasyczna złośliwość rzeczy martwych. Po przeprowadzce serwery wystartowały bez przeszkód, a większość systemów działała z powodzeniem, ale niestety – wszystko nie może tak po prostu „pójść dobrze”. Wczoraj solidna awaria kilku systemów firmowych odcięła nas całkowicie od świata na kilka godzin. Do łaski wróciły telefony analogowe i linia telefoniczna – aby umożliwić pracę choć kilku osobom.
Na szczęście problemy zostały zażegnane, systemy żyją, a wkrótce będą dostępne i strony internetowe.
www.avg.pl ma się dobrze – stoi na zewnętrznym serwerze w home.pl, ale powiązana z avg.pl strona rejestracji czy sklep są niestety gdzie indziej.
Jesteśmy jeszcze pozbawieni strony dla partnerów handlowych, czyli ereseller.pl, ale robimy co możemy, by oddać naszym resellerom ich narzędzie szybkich zakupów. Do końca tygodnia mamy nadzieję, że TP S.A. wywiąże się ze swoich zobowiązań, a tuż po nich my będziemy gotowi oddać do życia brakujące systemy firmy.
Skoro już wiecie, że żyję, pozostaje mi zapowiedzieć na najbliższy piątek stricte techniczny wpis na blogu – dziś poprzestaniemy na tej informacji wyjaśniającej, gdzie się podziewałem.
Do napisania!
___
Artykuł powstał dzięki CORE – polskiemu dystrybutorowi antywirusów AVAST i AVG. Wykorzystaj wielofunkcyjny antywirus AVG do pełnej ochrony Twojego komputera.