Coraz popularniejsze ataki ransomware mogą prowadzić do utraty danych przechowywanych w komputerze. Kopia zapasowa to często jedyna możliwość odzyskania ich w przypadku zaszyfrowania dysku lub awarii systemu operacyjnego wywołanej przez hakera.
Kopia? Ja nie potrzebuję!
Wydawać by się mogło, że korzystanie z serwisów w chmurze jest wystarczającym zabezpieczeniem – wszystkie dane są przechowywane na serwerach. Jednak to nie jest takie proste, a ten kto tak twierdzi, może się spotkać z rozczarowaniem.
Zapomina bowiem o dwóch rzeczach. Po pierwsze, dane te rzadko mają robioną kopię zapasową (jeżeli w ogóle mają), a dostarczycielom usług też zdarzają się wpadki. Po drugie, nie wszystko co cenne jest w chmurze. A przykładem są maile. W tym przypadku wystarczy utrata hasła do skrzynki by na zawsze pożegnać się z jej zawartością.
Zasady tworzenia kopii zapasowej
Żeby kopia zapasowa była skutecznym narzędziem ochrony prywatnych plików musi być robiona regularnie. W praktyce często zapomina się o jej wykonywaniu. Gdy trzeba z niej skorzystać, okazuje się, że jest, ale… sprzed pół roku i brakuje w niej ostatnich informacji! Dotyczy to zwłaszcza ważnych załączników, które spływają codziennie do skrzynki odbiorczej.
Drugim warunkiem skuteczności jest przechowywanie jej w bezpiecznym miejscu. W praktyce różnie z tym bywa – często serwer lub dysk zewnętrzny stoi na tym samym biurku co komputer! Wystarczy włamanie z kradzieżą by stracić i jeden, i drugi.
Kopia zapasowa – jak robić by była skuteczna?
Kopia zapasowa musi więc być aktualna i przechowywana w innym miejscu niż dane. Można zautomatyzować jej tworzenie korzystając z ogólnie dostępnych narzędzi. Jednym z nich jest Dropsuite Email Backup, dostępny od niedawna w home.pl.
Jego zaletą jest łatwa obsługa i pełny dostęp do zasobów o każdej porze. Współpracuje z wieloma popularnymi programami pocztowymi korzystającymi z protokołów IMAP/POP3 (m.in. z Microsoft Exchange oraz Gmail). Nielimitowana ilość miejsca sprawia, że wszystkie maile „zmieszczą się” w kopii, bez względu na to ile ich jest w skrzynce.
Dropsuite spełnia również wysokie wymogi bezpieczeństwa. Przesyłanie danych odbywa się bezpiecznym połączeniem, z wykorzystaniem kodowania AES 256-bit. Dane są przechowywane w chmurze, a serwery chroni protokół TLS/SSL.
Z przymrużeniem oka można powiedzieć, że Dropsuite to najlepszy środek nasenny?. Korzystając z niego można spać spokojnie, bo maile wraz z załącznikami są bezpieczne i dostępne w każdej chwili.
Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu
Podobał Ci się ten artykuł?
Zapisz się na listę i nie przegap nowych ciekawostek, porad i konkursów!