Widok grubych pudeł wypełnionych dokumentami w centrach danych to symbol przemijającej epoki. Nowoczesne centra danych przechodzą transformacje, które polegają na przejściu z wysoce zintegrowanych systemów i aplikacji open source na software-defined storage (składowanie danych uniezależnione od sprzętu poprzez wirtualizację pamięci) oraz rozwiązania związane ze składowaniem danych w chmurze. Takie transformacje mają swoje źródło w potrzebie elastyczności biznesu i są oparte na oprogramowaniu.
Tradycyjny model składowania danych powoli umiera.
Cofnijmy się o kilkadziesiąt lat.
Koncept oddzielnego składowania danych w oddzielnych sieciach SAN lub NAS powstał by lepiej wykorzystać możliwości pamięci w scentralizowanych modelach oraz zapewnić większą trwałość, niezawodność oraz centralizację danych w firmach.
Szeroka popularność tego rozwiązania (zastosowanego po raz pierwszy w EMC Symmetrix) była napędzana upowszechnieniem szybkich wewnętrznych sieci.
Na przestrzeni czasu skala, trwałość oraz niezawodność składowania danych została w dużym stopniu ulepszona, sprawiając, że stało się to zbyt drogie.
Teraz jednak, pojawiły się trendy, które zagrażają znanemu nam dotychczas sposobowi składowania danych: wirtualizacja oraz koszty działania; prostota oraz zintegrowanie; a także usługi Cloud (chmura).
Jak będzie wyglądał wyceniany na 30 miliardów dolarów sektor składowania danych w 2025 roku? Aby poznać odpowiedź na to pytanie wystarczy spojrzeć na obecne zmiany zachodzące w centrach danych.
Góra lodowa przechowywania danych
Angielskie pojęcie storage (składowanie danych) jest często opisywane jako ‘góra lodowa’, która składa się z pamięci głównej (potrzebnej do działania aktywnych aplikacji) oraz głębszej, drugorzędnej pamięci (która nie ma styczności z aplikacjami). Zwyczajowo, pamięć drugorzędna wspiera pamięć główną poprzez replikację, która uwzględnia tworzenie kopii zapasowej danych. Pamięć drugorzędna może być również związana z pamięcią typu Cloud (chmura). Sprawia to, że firmy korzystające z tych usług nie muszą troszczyć się o nie osobno.
Trendy w następnych latach
Chmura + integracja. Kiedy porównamy przechowywanie danych w chmurze z jego tradycyjnym odpowiednikiem, korzyści płynące z wykorzystania pierwszej opcji są jasne. Chmura pozwala na dostęp do danych w każdej chwili i miejscu oraz nie wymaga noszenia przy sobie pamięci fizycznej.
Kiedy firma przenosi swoją pracę do chmury (tak jak zrobił to Amazon czy Microsoft), płaci ona tylko za zasoby z jakich korzysta. Więcej danych przeniesionych do chmury oznacza mniej fizycznego miejsca potrzebnego na ich przechowywanie, a to z kolei oznacza oszczędność.
Należy też wspomnieć, że firmy oferujące usługi przechowywania danych w chmurze na szeroką skalę nie kupują ich od innych sprzedawców, ale tworzą własną infrastrukturę. Istnieją również inicjatywy „open compute”, które pomagają firmom stworzyć własny system przechowywania danych w chmurze.
Idea zakupu usługi przechowywania danych, niezależnej od głównej infrastruktury, powoli umiera.
Co więcej, tradycyjne przechowywanie danych wymaga zakupu serwerów oraz sieci składowania danych osobno. W przypadku chmury, ten problem znika. Niektóre firmy kupują nawet je razem, łącząc je i tworząc centra składowania danych.
Taka integracja sprawia, że tradycyjne przechowywanie danych staje się zbędne. Idea zakupu usługi składowania danych, niezależnej od głównej infrastruktury, powoli umiera.
Nowe Modele Przechowywania Danych
Poza chmurą i integracją, istnieją inne, przyszłościowe modele przechowywania danych, które cieszą się popularnością. Pamięci SSD (Solid State Drive) są tańsze, mniejsze oraz bardziej oszczędne niż tradycyjne elektromechaniczne dyski. Używają one chipów pamięci zamiast obracających się dysków. W związku z brakiem ruchomych części, pamięci SSD są mniejsze, bardziej trwałe i zużywają mniej energii.
Wspomniany wcześniej SDS (software-defined storage), również jest sposobem przechowywania danych opartym na oprogramowaniu. Pozwala on na dostarczanie danych w oparciu o reguły oraz zarządzanie tymi danymi niezależnie od zakupionego sprzętu na jakim działa.
Istnieje również SaaS (software-as-a-service), który staje się coraz bardziej popularny jako sposób zarządzania kopiami zapasowymi. SaaS umożliwia oszczędność w kwestii personelu, sprzętu oraz fizycznego miejsca składowania danych. Przykładowo, to administrator sieci określa kiedy i jakie kopie danych będą tworzone. Może on wdrożyć umowę o poziomie świadczonych usług (SLA – Service Level Agreement), która będzie określała koszt wynajmu miejsca pod składowanie danych, który będzie opierał się na cenie za przechowywany gigabajt lub cenie za transfer danych.
Przechowywanie danych w ciągu następnych 10 lat oraz model iPhone’a
Idąc dalej tropem modelu SaaS/SLA można zobaczyć sposób, w jaki chmura rozpowszechnia składowanie danych. Spójrzmy na przykład iPhone’a. Aplikacje zainstalowane na iPhone’ach nie zajmują tylko miejsca potrzebnego przez aplikację, ale także dodatkowe miejsce potrzebne na ‘dokumenty i dane’ takie jak zdjęcia czy filmy. Pamięć jest konsumowana przez te aplikacje, które stają się niemal ważniejsze od samego telefonu. W przyszłości, pamięć będzie działała jak iPhone.
Zasadniczo, będziemy płacili za usługę, która działa jak aplikacja (tak jak w przypadku iPhone’a – dostajemy możliwość robienia zdjęć oraz szereg związanych z tym aplikacji). iPhone jest swego rodzaju chmurą, gdzie różnego rodzaju usługi i umowy SLA są zintegrowane w jeden system. Razem z upowszechnieniem usług Cloud, uwaga biznesu przenosi się z zarządzania infrastrukturą na budowę usług, które wprowadzają wartość poprzez nowe możliwości związane z ogromnymi ilościami przechowywanych danych.
Jak zmienią się centra danych w 2025?
Dzisiejsze problemy związane z alokacją miejsca, kupowaniem sprzętu, przechowywaniem danych oraz integracją i zarządzaniem wieloma produktami przekształcą się w środowisko, gdzie usługi będą dostarczane poprzez platformy oparte na usługach typu Cloud.
Taka zmiana umożliwi firmom nie tylko skupienie się na strategicznych korzyściach płynących z aplikacji, ale również budowanie aplikacji, które będą bardziej kompleksowe i zaawansowane.
Stąd dowiesz się jak przeprowadzić backup danych w małej firmie.
źródło: techcrunch.com
___
Artykuł powstał dzięki CORE – polskiemu dystrybutorowi antywirusów AVAST i AVG. Zobacz AVAST Business Antivirus – antywirus dla małej firmy. Zaufało nam już 700 tysięcy firm.