Inteligentne zabawki, wyposażone w najnowsze systemy AI, łączące się z internetem, składujące zebrane dane w chmurze i do tego wyglądające całkiem niewinnie, są już wszędzie. Dostępne na wyciągnięcie ręki, ale może warto przed zakupem, zastanowić się, czy na pewno warto je kupić?
Czy inteligentne zabawki są bezpieczne?
Spis treści
- Inteligentne zabawki najpopularniejsze
- W jaki sposób Barbie się uczy?
- Słuchają czy podsłuchują?
- Czy jest powód do zmartwienia?
- Jeszcze więcej interaktywnych zabawek
Sprawdź nasze darmowe poradniki i programy
Inteligentne zabawki najpopularniejsze
Tuż po zakupie taka zabawka będzie po prostu plastikowym lub futrzanym gadżetem, ale po jej uruchomieniu, to Ty zadecydujesz, jak się ma zachowywać, poruszać czy komunikować z Tobą albo raczej Twoim dzieckiem.
Jedną z najnowszych i również najbardziej popularnych zabawek tego typu jest nowa Hello Barbie. Ulubiona lalka wielu pokoleń dziewczynek, teraz stała się dużo bardziej interaktywna niż kiedykolwiek wcześniej. Nie jest już tylko kawałkiem plastiku recytującym nagrane wcześniej dźwięki.
Najnowsza Barbie łączy się z internetem za pomocą Wi-fi i rozmowa z nią już naprawdę przypomina prawdziwą konwersację. Nowa lalka słucha, odpowiada, 'zapamiętuje’, a także uczy się! To wszystko dzięki elementom sztucznej inteligencji i uczeniu się maszynowemu.
W jaki sposób Barbie się uczy?
Nowa Hello Barbie jest wyposażona w mikrofon i za pomocą Wi-fi łączy się z serwerem w chmurze, który analizuje wypowiedź użytkownika i wybiera najlepiej pasującą odpowiedź. Barbie się uczy, ponieważ tak, jak każdy dobry przyjaciel pamięta o czym rozmawialiście i taką wiedzę wykorzystuje w kolejnych rozmowach.
Lalka prowadząca ciekawą i przyjazną rozmowę, wydaje się być marzeniem każdej małej dziewczynki, ale również niestety zmartwieniem dla rodzica, którego martwią kwestie bezpieczeństwa i prywatności.
Słuchają czy podsłuchują?
Obecnie wiele z otaczających nas urządzeń jest zaprogramowana by nas 'słuchać’, zupełnie jak Barbie i ułatwiać nam codzienne obowiązki. Najlepszym tego przykładem są głosowi asystenci, tacy jak Siri i Cortana, których możesz zainstalować na swoim telefonie i którzy będą reagowali na Twoje komendy głosowe. Bardzo przydatne, gdy musisz zadzwonić lub wysłać maila, a ręce masz zajęte.
Niepokojące jest jednak to, że coraz więcej urządzeń, które nie powinny nas słuchać, a przede wszystkim nagrywać – ma taką możliwość! Według ostatnich doniesień medialnych, najnowsze smart-telewizory mają możliwość słuchania rozmów, zbierania danych i przekazywania ich osobom trzecim. Co gorsza, okazało się również, że elektroniczne nianie stały się dosyć łatwym kąskiem dla hakerów.
Czy jest powód do zmartwienia?
Tak jak w przypadku każdego urządzenia, które łączy się z internetem, tak również i Hello Barbie może być celem dla hakerów. W takim przypadku możesz nawet nie być świadomy, że Ty i Twoje dziecko jesteście podsłuchiwani.
Co prawda przedstawiciele firmy ToyTalk, która zarządza połączeniem lalki z chmurą, zapewniają, że podjęli wszelkie środki ostrożności, ale po chwili ostrożnie dodają, że ’żadne urządzenie nie jest bezpieczne w 100%’.
Rodzice martwią się również tym, co się dzieje z danymi zbieranymi przez Hello Barbie. Chodzi głównie o nagrania rozmów lalki z dzieckiem. Na pewno są one gromadzone i na pewno ktoś je odsłuchuje, ale czy wobec tego dzieci staną się celem marketingowym i będą bombardowane spersonalizowanymi ofertami?
Miejmy nadzieję, że jednak nie. Co prawda ToyTalk twierdzi, że owszem producenci zabawek mają dostęp do tych nagrań, ale jedynie w celu ulepszenia swoich produktów.
W każdym bądź razie, Barbie nie jest chyba typem przyjaciółki, która będzie trzymała buzię na kłódkę i lepiej nie powierzać jej żadnych sekretów.
Jeszcze więcej interaktywnych zabawek
Niezależnie od tego, co sądzisz o connected toys, wydaje się, że to dopiero początek i zostaną one z nami na dłużej. Już niedługo do masowej sprzedaży trafi sympatyczny dinozaur CogniToys, który rozpoznaje ludzką mowę, sam również mówi i mało tego nawet uczy swoich użytkowników.
Innym sympatycznym interaktywnym zwierzakiem jest Ubooly. Ten mały futrzak ożywa, gdy tylko podłączysz go do smartfona lub tableta. Oczywiście on również słucha, mówi i uczy.
To tylko kilka przykładów connected toys, ale tak naprawdę to tylko kwestia czasu, gdy więcej tego typu zabawek znajdzie się na półkach.
Co sądzisz o zabawkach, które słuchają, a może nawet podsłuchują? Czy pozwolisz nowej Barbie porozmawiać z Twoim dzieckiem? Co się stanie z klockami, puzzlami i książkami, czy tradycyjne układanki i czytanki dzieci będą znały tylko z ekranów tableta?
Źródło: //now.avg.com/
___
Artykuł powstał dzięki CORE – polskiemu dystrybutorowi antywirusów AVAST i AVG. Sprawdź dobry antywirus AVG Internet Security. Idealny jeżeli potrzebujesz profesjonalnej ochrony domowego komputera.
Może to pytanie niekoniecznie na temat, ale skoro ktoś się może włamać do lalki by nas podsłuchiwać, to tym bardziej wszystkie informacje mówiące, że lepiej zaklejać kamerkę w laptopach zdają się mieć sens. Powinno się zaklejać kamerkę na prywatnym laptopie?
Może to pytanie niekoniecznie na temat, ale skoro ktoś się może włamać do lalki by nas podsłuchiwać, to tym bardziej wszystkie informacje mówiące, że lepiej zaklejać kamerkę w laptopach zdają się mieć sens. Powinno się zaklejać kamerkę na prywatnym laptopie?