Według brytyjskiego rządu, podczas testowania automatycznych samochodów, ochrona danych oraz bezpieczeństwo powinny być zawsze na pierwszym miejscu.
W lipcu tego roku brytyjski rząd opublikował dokument “The Pathway to Driverless Cars: A Code of Practice for testing”. Czternasto stronicowy tekst wyjaśnia przepisy dotyczące testowania automatycznych samochodów w Anglii.
Jak można się spodziewać, dokument dotyczy głównie spraw bezpieczeństwa. Zawiera między innymi postanowienia dotyczące zachowania operatora samochodu oraz procedury dla służb ratunkowych.
Jednak nie jest to najbardziej interesująca część poradnika. Najciekawsze informacje znajdziemy dalej. Dotyczą gromadzenia danych oraz cyberbezpieczeństwa.
Podobnie jak w przypadku naszych urządzeń mobilnych, gromadzenie danych jest rzeczą nieuniknioną. Rząd wyróżnił minimalne wymagania dotyczące funkcji zapisywania danych, które każdy automatyczny samochód powinien posiadać.
Urządzenie powinno nagrywać wszystkie poniższe informacje (najlepiej przy częstotliwości 10Hz lub wyższej):
- Tryb sterowania pojazdu (ręczny lub automatyczny)
- Prędkość pojazdu
- Polecenia i manewry związane ze sterowaniem
- Polecenia i manewry hamowania
- Działanie świateł i wskaźników pojazdu
- Wykorzystanie sygnału dźwiękowego pojazdu (klaksonu)
- Dane sensora, w tym obecność innych użytkowników drogi lub obiektów znajdujących się w sąsiedztwie pojazdu
- Polecenia zdalne mające wpływ na ruch pojazdu (jeśli są one używane)
Wystarczy do tego dodać inne specyficzne dane, np. informacje o lokalizacji (ruchu ulicznym itp.), aby otrzymać gotowy obraz. Za niedługo podłączone do sieci, bezobsługowe samochody dołączą do rzeszy innych aut, wnosząc do naszego życia wiele wygody, ale także rejestrując każdy nasz krok bardziej niż kiedykolwiek.
W rzeczywistości, zaraz po wymaganiach dotyczących gromadzenia danych, dokument określa również oczekiwane postępowanie związane z obsługą tych danych.
“Testowanie dotyczy prawdopodobnie przetwarzania danych osobowych. Dla przykładu, jeśli gromadzone i analizowane dane związane są z zachowaniem lub lokalizacją osób znajdujących się w pojazdach (np. testerów, operatorów lub asystentów), osoby te modą zostać zidentyfikowane.”
Czy w przyszłości samochody będą zagrożenie dla Naszej prywatności? Dzienniki danych zawierające opis wszystkiego, co robimy, mogą sugerować, że tak właśnie będzie. Ale kto wie, może dostępny będzie w samochodach „tryb incognito”, podobnie jak w naszych przeglądarkach, dzięki któremu będzie można prowadzić auto bez nagrywania zdarzeń przez określony czas.
W dokumencie znajdują się także wnioski na temat podstaw cyberbezpieczeństwa. Jako, że świat cyfrowy coraz bardziej miesza się ze światem rzeczywistym, ochrona rzeczy przed atakami powinna być jeszcze ważniejsza niż kiedyś.
Dokument zakłada, że:
“Producenci pojazdów oraz inne organizacje dostarczające części do testów muszą zapewnić, że wszystkie zautomatyzowane urządzenia i inne systemy kontroli pojazdu będą posiadać odpowiedni poziom bezpieczeństwa, pozwalający na zarządzanie przy każdym przypadku nieautoryzowanego dostępu.”
Jest to rozwiązanie dosyć złożone, ale dzięki temu producenci myślą o bezpieczeństwie od samego początku.
Zapewne czas pokaże, czy mieszkańcy Wielkiej Brytanii są gotowi na bezobsługowe samochody. Dobrze widzieć, że rząd interesuje się sprawami bezpieczeństwa nie tylko na drogach, ale również w sieci.
A czy Ty wsiadłbyś do samochodu, który sam zawiezie Cię do celu? Napisz w komentarzu, co sądzisz o automatycznych samochodach!
źródło: avg.com
___
Artykuł powstał dzięki CORE – polskiemu dystrybutorowi antywirusów AVAST i AVG. Sprawdź AVG – antywirus dla biznesu. Idealny, jeżeli pracujesz z komputerem i potrzebujesz najlepszej ochrony.